Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lillix
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś w Polsce
|
Wysłany: Czw 19:43, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To wspaniale! Kup mi pięć takich butelek! - powiedział uradowany Voldi.
W tym samym czasie do sypialni przyszła Bellatriks Lenstrange.
- Panie, ale ja mam złą wiadomość... Ta kula, którą wcisną nam Potter jest fałszywa! To ta z bazaru u pana Edka! O nieee!!! - zapłakała
Voldemort wpierw zrobił się blady na twarzy (nie zrobiło to żadnej różnicy w wyglądzie jego cery), potem zrobił się czerowny, potem niebieski, a następnie fioletowy. Z trudem wydusił: Ty kretynko!!!!!
W tym samym czasie Harry i spółka leczyli kaca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Banan
Moderator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:49, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...na swojej połowie trawnika. Taki i Tsubi zajęli się grzecznie sobą w komórce na kosiarkę, która została bezczelnie zabrana przez Hagrida, a Harry liczył muchy latające wokół niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lillix
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś w Polsce
|
Wysłany: Czw 21:14, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ciotka Petunia czknęła, wuj Wernon beknął, a Dudley puścił strasznie śmierdzącego bąka.
Po chwili na ich terenie pojawił się Severus Snape. Trudno było w to uwieżyć, ale był zadowolony i rozpromieniony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speedy
Coccinelle
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu :P
|
Wysłany: Pią 10:32, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Severus Snape upad na zieme porażony strasznymi gazami Dudleya...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banan
Moderator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:15, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wtem Harry oderwał się od swojego zajmującego zajęcia i podbiegł do ukochanego.
-Skarbie...*chlip* nie umieraj!!!!! Jeszcze nie ta pora!!! Musisz żyć dla mnie...dla Tsubiego...dla Takeja też...dla świnki Zdzisi;(;(
-Niestety Harry...muszę odejść...ty żyj i dalej wypełniaj moją misję...ee co ja pieprzę?!
Severus zerwał się jak oparzony odpychając swojego ucznia.
-Uległem romantyzmie chwili...ale już się uwolniłem...ale chciałbym wam przekazać ze wygrałem w loterii CAŁY wasz trawnik!!!!!! Buhahahahaha!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lillix
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś w Polsce
|
Wysłany: Pią 15:09, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
- a ja waszą kosiarkę i schoweko na nią! - na trawnik weszła Prissou uśmiechnięta od ucha do ucha! - Aha, zaraz tu powinien być Lord Valniętymord. Jest wściekły... Gadał coś o kuli i jego nowym dresie... Aha że mnie porwie! Musisz mnie uratować Harry! no kochaneczku, nie daj się prosić, co?
- Yyyy... - wyjąkał Harry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banan
Moderator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:14, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
-Kosiarki już nie ma bo Hagrid ją zabrał ale możesz ze schowkiem dostać TiTinków.-wyjaśnił spokojnie wuj Wernon i poszedł walić głową w ściane, z rozpaczy za ukochanym trawnikiem. Harry wciąż zastanawiał się nad odpowiedzią jaką może udzielić Priscilli a że na nic nie wpadł to poszedł zajarać do schowka, gdzie spotkał wiadomo kogo. A że był napalony to się przyłączył i Priscilla w końcu odpowiedzi na swoje pytanie nie otrzymała, co mocno ją wkurwiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lillix
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś w Polsce
|
Wysłany: Pią 16:32, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
- gburze Ty! - Presc z całej siły wlanęła Harry'ego pięścią w brzuch. Harry'emu aż oczy załzawiły. Chwile później Priscilla poczuła mocne uderzenie w głowę. Za nią sta/ł/a/li...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banan
Moderator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:57, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...Bubu! Znanego na świat cały młodego ochroniarza, pracującego m.in. na letnim pucharze skoków narciarskich i koncertach Diru w Szwablandii.
-Oł sorx młoda, ćwiczyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mollest piggy
Toujours pas d'amour
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prosiaczkowo ^.^
|
Wysłany: Wto 13:55, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Priscilla poniosła się szybko. Nie zauważyłą, że do pokoju wszedł zdauniony Ron z ogórkiem konserwowym, którego próbował sobie wcisnąć w ucho. Na szczęście szybka reakcja Snape'e mu w tym prezszkodziła. W końcu nie wiadomo co mogło się stać z jego nosem, gdyby sobie tego ogórka wepchnął do ucha. (ależ to zwięzłe ). Nagle do pokoju wpadła przerazona, naga Hermiona z golarką w ręku. Wszyscy po jednym luknięciu na nią prawie się zarzygali, a juz zwłaszcza Harry, który był ciągle zkacowany (właśnie przekonał się, że 2KC wcale nie działa). Hermi zaczęła krzyczeć w niebogłosy:
...
wow ale jestem twórcza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faith.
Moderator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SunnyHELL ^.^
|
Wysłany: Wto 16:15, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
"omg!" ostrza w golarce mi się stępiły!
gdy zauważyła, że nikt nie reaguje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mollest piggy
Toujours pas d'amour
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prosiaczkowo ^.^
|
Wysłany: Wto 16:40, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
.. położyła rękęna swojej rudej, owłosionej klacie, westchneła i wyszła. Tylko Hagrid miał odwagę spojrzeć na jej dupę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banan
Moderator
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:27, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
............
....oni nie byli w pokoju...teraz akcja rozgrywa się na werenadzie/schowku na kosiarkę (yeah tam to dopiero jest akcja )
...po czym ruszył przed siebie popychając wózek z metropolem, bo już nastał ranek a ranek=ranna praca. Ron westchnął i ZADAŁ PYTANIE!:
-Dzie Harry?
Odpowiedziała mu głucha cisza i nieśmiałe machnięcie ręki Priscilii w stronę schowka.
-Ahhaaaa.-inteligetna odpowiedź Rona. Nasz rudowłosy bohater ruszył w kierunku 'budynku'! O.O!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lillix
Administrator
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1542
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzieś w Polsce
|
Wysłany: Wto 21:19, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wtem na podwórko wszedł Voldemort i powiedział:
- Wy głupki! Myśleliście, że tak łatwo mnie oszukacie??!!
- Taaaaaaak!!! - Rykneli wszyscy na trawniku.
- To wiedzcie, że to nieprawda!- zaskrzeczał Czarny Pan - Oddajcie mi moją kule z przepowiednią, a daruję wam życie! A z tobą - tu wskazał swoim wstretnym paluchem na Prissou - Z tobą jeszcze nie skończyłem.
Snape bez zastanowienia zasłonił sobą Priscillę i powiedział rozpaczliwym tonem:
- Jeśli chcesz ją zabić, musisz zabić i mnie!
Voldemortowi szczena opadła i zadyndała tóż nad trawnikiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SLAYERKA
Quand je serai jeune
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krzesła przed komputerem :P
|
Wysłany: Śro 15:34, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Od razu wypowiedział słowa:
-Avada Kedavra.
Zielony płomień poleciał w stronę Snape'a, lecz przed nim stanęła naga Hermiona. Promień od niej się odbił i ugodził w...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|